Zachęta do pisania

Mskrzat · Wysłany: Pią 14:34, 10 Mar 2006 Temat postu: Zachęta do pisania

Wiele przebywamy na czatach , forach, gg i innych komunikatorach poznając tam ludzi. Co sądzimy o znajomościach przez internet? Czy lepsza jest znajomość przez internet niż realna?Co o tym sądzisz?

Kfioleczek · Wysłany: Nie 22:04, 12 Mar 2006 Temat postu:

myślę , że przez internet czasmai jest łatweij otworzyć się , ale osobiście wole znajomosci w realu .... Very Happy

bo widze wtedy dana osobę i moge z nia normalnie rozmawiać , i kto to mówi , jak zawsze uciekam wzrokiem , ale to co innego w realu ja w necie Very Happy

z Drugiej strony to mimo , że większości z was nie widziałam , no oprócz Skrzatusia to jest we mnie zaufanie do was , bo wiem ,że w wielu momentach mi pomogliście Very Happy

mam tez nadzieje , że będe coraz bardziej otwarta...

robaczek · Wysłany: Pon 13:09, 13 Mar 2006 Temat postu:

Hmm... Ja tam srednio entuzjastycznie podchodzę do znajomości, rozmów przez neta... Dawniej lubiłam to, naprawde wydawało mi sie ze mozńa pomóc człowiekowi przez neta... Ale potem parę razy przejechałam sie na ludziach... Okazało sie że mówili co innego a w realu byli kim innym... I jeszcze doświadczenie ze nawet najbardziej poboźne rozmowy na czacie są czesto takie jałowe, nic ze sobą nie niosą... Zdecydowanie real jest dużo lepszą formą rozmowy, można skuteczniej pomóc... Nie mówie że net jest zły... Można pogadać, poznać ludzi, ale nie przesadzać z tym, nie przeginać z czasem spędzanym na necie, nie wczuwać sie za bardzo, nie przeżywać tych rozmów niewiadomo jak... Takie to moje doświadczenia są Kwadratowy

Basia · Wysłany: Pią 15:26, 17 Mar 2006 Temat postu:

Otwartośc przez net, po wielu doswidczeniach stała sie dla mnie niemozliwa, owszem jestem na czacie forum, ale nie do końca. Tak naprawdę przekonalm się, ze wlasnie nie widzac człowieka moze on być wspaniałm aktorem i pieknie grac dopiero, kiedy sie spotka w realu to nie trzeba dużo widziec , zeby zobaczyć kim jest naprawde. Nie mówie, ze wszycy ludzie sa tacy, ale jednak oszustów nie brakuje na czatach. Spotkałm tez wielu ludzi, ktorzy buduja przyjaźń przez internet, utrzymują przez wiele lat kontakty nie tylko przez net, ale telefon mimo ze jeszcze sie nie spotkaliśmy, zawsze mamy wspólny cel stoimy na stanowisku, żeby innym pomagac. Po to robimy stronkę Przyjaciele Skrzata, to forum i czat, żeby przez wspolne kontakty uswiadamiać sobie nawzajem kim my naprawdę jesteśmy, do czego zmierzamy. Jak bedzie odbierana ta pomoc zależy tylko od ludzi, ktorzy oczekują takiej pomocy i otwieraja się na nią.

Kfioleczek · Wysłany: Pią 16:29, 17 Mar 2006 Temat postu:

Mam podobne zdanie co do znajomośc przez neta i tlyko z niektórymi mój kontakt jest bliższy .....zresztą czasami mi sie wydaje , że ludzie których znam przez neta o wiele bardziej chca megod dobra niż Ci co sa koło mnie , bo w chwilach kiedy wszyscy potrafią tylko dobić to własnie Ci co sa po drugiej stronie chcą pomóc ........dlatego kiedy jestem w domu i nie ma przy mnie przyjaciółki wchodze na neta bo wiem , ze ejdynie tu znajde na swojej liście gg kogos kto chcoiażby powysyła ze mną minki żebym nie czuła się samotnie....

Mskrzat · Wysłany: Pią 22:28, 17 Mar 2006 Temat postu:

No tak myśle , że każdy z nas przeżyła jakieś rozczarowanie prze zpozane osoby przez net. Spodziwał się , że wypowiedziane slowa przez net są prawdziwe i szczere , a tu nastąpi dzień chwila czas , że widac , że były to sło rzucone na wiatr. Sam zawsze staram się być wiarygodny i po tych doświadczeniach być kims który nie rzuca słów na wiatr.Nie wiem jka to chwilami wychodzi.Myśle jednak ,że znajomośc z czata winna byc przeżucona na świat realny, jak spotkanie się , rozmowa telefoniczna.Myśle ,że swiat neta swiat wirtualny jest światem na którym powinniśmy budować nasze znajomości życie. "Patrzaj sercem i słuchaj sercem, poznawaj realnie , nie ekrenem" to moje tu na miejscy wymyślone Razz

Basia · Wysłany: Pon 21:41, 20 Mar 2006 Temat postu:

Śledząc nasze forum zauważyłam, że komunikowanie się przez internet ma dużo zalet, popatrzmy realnie co tu sie dzieje. Czy to co razem tworzymy nie jest wspaniałe? - przecież zblizamy sie do siebie, poznajemy i dzielimy się słowem, ktore kazdego dnia Pan Bóg nam daje. Wspieramy sie w modlitwie czuję, ze małymi kroczkami tworzymy taką przyjacielsko-skrzatusiową wspólnotę. Nic nie dzieje się z przypadku, to ze tu jestesmy mysle, ze Pan Bóg maczał w tym palce. Smile

Kocham Was

Kfioleczek · Wysłany: Pon 23:06, 20 Mar 2006 Temat postu:

oj chyba maczał.........myśle , że dobrze by było takie forum , czat a przeedewszystkim by byli tacy ludzie jak wy , z któymi można tworzyć tą przyjacielsko-skrzatusiwoa wspólnotę Very Happy

nie chce ściągac po Basi ale inaczej nie mogę powiedzieć że Was kocham , jak tylko że Was kocham no nie........

robaczek · Wysłany: Pon 23:09, 20 Mar 2006 Temat postu:

Hehe... Jednym słowem jak w ostatniej Ksiedze Pana Tadeusza:KOCHAJMY SIE! Very Happy

A tak serio... Jasne ze maczał w tym swoje palce Nawyższy Smile

Dzieło też mysle że dobre:) A wiec działajmy Very Happy

robaczek · Wysłany: Pią 23:47, 24 Mar 2006 Temat postu:

Ojj zaczyna się to wszystko kręcić Smile

Naasze forum nabiera kolorów... Oby to tylko nie minęło Smile

Basia · Wysłany: Sob 16:56, 25 Mar 2006 Temat postu:

To tylko od nas zalezy, musimy dbac o to dzieło i zapraszac innych ludzi w koncu to ma sluzyc potrzebujacym i szukajacym.

robaczek · Wysłany: Sob 21:18, 25 Mar 2006 Temat postu:

Tak wiem Babcia... Ale sobie obserwuje nasze forumowanie od jakiegoś czasu i jest tak na zmiane... Przez jakis czas wszyscy sie produkują a potem cisza w eterze Very Happy

Basia · Wysłany: Sob 21:24, 25 Mar 2006 Temat postu:

Nie jest tak źle na innych forach nie ma takiej aktywnosci Razz

robaczek · Wysłany: Sob 21:25, 25 Mar 2006 Temat postu:

Heeee... No cóz... Bo my jesteśmy wyjątkowi, oryginalni, a wszystko co oryginalne jest lepsze... Płyty, dolary... Tofik Razz

Basia

Robus oj jestesmy tacy jacy jestesmy, myslę ze nasze zaangażowanie w rozwój jest tez potrzebą, w koncu to forum powstalo w celu pomagania sobie. Łączy nas wspolny cel i to dobrze, bo inaczej to chyba ta oryginalnosc zakrawałaby na pyche Razz