Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata

Moje życie...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata Strona Główna -> Jak przeżyłem i co m i dało..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
parsylioo_lit
Użytkownik



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Węgierska Górka

PostWysłany: Sob 22:43, 19 Sie 2006    Temat postu: Moje życie...

Moje świadectwo...

Moje życie zawsze rozwijało się pod kątem chrześcijańskim. Rodzice i dziadkowie nauczyli mnie modlić się, byłem grzecznym chłopczykiem, nawet ministrantem. Potem w wieku dojrzewania zapuściłem się do niezbyt fajnego i dobrego towarzystwa. Mimo wszystko zostałem lektorem (może dlatego, że ksiądz nie chciał odpuścić). wszystko wśród znajomych ograniczało się do przekleństw, włóczenia się po nocy, braku kultury. W zeszłym roku przed wakacjami było już coraz gorzej, brakowało modlitwy, Mszy Świętej...przed rodzicami udawałem grzecznego chłopczyka... a byłem całkiem inny. W końcu alkohol, pierwsze piwo, drugie...nadeszły wakacje. Wiedziałem, że muszę się zmienić i pojechałem w zeszłe wakacje na rekolekcje z parafii. Poznałem tam świetnego człowieka z mojej miejscowości. zaczął ze mną rozmawiać, dał mi brewiarz dla świeckich, zaciągnął mnie do scholi gdzie śpiewa się dominikańskie przepiękne pieśni na cztery głosy. Poznałem, że mam dar śpieu i czytania. Co najważniejsze:dał mi książkę: Dzienniczek Faustyny... Moje życie się zmieniło!!! całkiem!!! Było ciężko zerwać z kolegami, ale śmiali się ze mnie, że chodze do kościoła, na oaze, na schole... zerwałem z nimi kontakt w październiku. Znalazłem sobie nowe, prawdziwie kochające Boga towarzystwo. Zacząlem co dzień odmawać koronke dziękując Bogu za Jego niezmierzone miłosierdzie. Za to, że dał swiatu świętą Faustynkę i mi mojego przyajciela. Zrozumiałem, że jestem niczym, marnym stworzeniem, że żyję i jestem dzięki Bożemu miłosierdziu...W tym roku pojechałem na rekolekcje oazowe, jeszcze raz wszystko odnowiłem, podziękowałem Panu za ten błogosławiony rok i umocniłem się, umocniłem do walki z grzechem. Chwała Panu![/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orchi
Użytkownik



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:22, 25 Sie 2006    Temat postu:

Piękne świadectwo. Bóg stawia na naszej drodze ludzki, którzy prowadzą nas do Boga. Mnie również to spotkało i spotyka.
W lipcu mogłam uczestniczyc w rekolekcjach powołaniowych tam Jezus ze sw.Faustynka wiele dla mnie przygotowali.
Tak sie ciesze ze mogłam przezyc te rekolekcje i podjac decyzje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulunia
Użytkownik



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:14, 10 Wrz 2006    Temat postu:

dziękuję Heart bo Wasze posty dały mi oddech i pokój wytrwałego czekania na modlitwie i przyjęcie i pogodzenie się z Wolą Bożą i oddawanie tego co wydaje sie takie beznadziejne po ludzku .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata Strona Główna -> Jak przeżyłem i co m i dało.. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin