Moje krótkie świadectwo....

Kfioleczek

miesiąc temu byłam na kursie Jan , to bło coś niesamowitego , to poprostu trzeba przeżyć , Bóg tak blisko obecny do któego człowiek uczy się mówić ,,Tatusiu " , Jezus któy chce byśmy byli jego uczniami i dziewcyzny , Siostry , Ksiądz -ludzie przez któych On przemawia , Słowo Boże ....Jezus działał , był i pokazywał , że kocha jak nikt inny ....doświdczyłam czegoś niezwykłego , ale uświadomiłam sobie to dopiero po powrocie do domu ...... Very Happy

Natomiast dziś wróciłam z dni skupień u tych samych Sióstr i to jest wyjątkowe miejsce ....w kaplicy rekolekcyjnej mogłabym przebywac cały czas i nie koniecznie mówiąc Panu Jezusowi całe opowiadania , ale wpatrywac się w jego twarz która tyle wycierpiała na tym krzyżu .... Very Happy

Czasami to sobie tak myśle dlaczego muszę zyć na tym świecie przeciez ja siebie nie akceptuje , przecież ja nawet nie umiem powiedzieć jednego zdania w gornie 20 osób bo wygladam jak głebek nerwów , ale Jezus mówi nie , ja Cie taka kocham , to ja mogę cię zmienić , uzdrowić z lęków , nerwów ze wszystkiego , ale tlyko ja to moge zrobić jesli będę chciał......i poraz kolejny pokazał , że we wszystkim jest Jego wola , Jego plan........i nie zapomne jak ksiądz wziął Monstrancje do rąk i mogłam podejśc ukleknąc przed Jezusem obecnym w tym chlebie i popatrzeć , przytulić się , byłamw tedy w calkiem innym świecie , tylko ja i On wprost przed mymi oczami i to było takie wielkie doświadczenie Jezusa , któy tak się uniżył , ze jest teraz w tak małym kawałku chleba....
i kiedy już na Eucharystii podchodzilismy do Komuni Św. i przyjmowalismy Ciało i Krew Pana Jezusa , moje ręce trzęsły mi się tak bardzo , że myślałam , ze nei wezme tego kileicha do rąk , ale wiecie ksiądz spojrzał mi w oczy i wydawąło mi się , że mówi do mnie spokojnie .....ja jednak nie umiałam byc spokojna , bo mnie to bolało , że ja taka własnie muszę być i pojawiło sie takie pytanie dlaczego , ja nie chce taka być i przypomniałam sobie słowa księdza ze spowiedzi ,,Jezus taka Cie kocha" , nawet taką która tak się denerwuje , stresuje , to mnie tak abrdoz trafiło w serce , bo to jest narawde dla mnie trudne , przyjąc to , ze tak jest , ale Jezus tam mi pokazywał , że On mnie taką kocha i tylko On może mi pomó , jesli zaufam i pozwole by wypełniała się Jego Wola....CHWAŁA PANU!

Maria

chwała Panu! piękne świadectwo