Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata

NIE ZNA ŚMIERCI PAN ŻYWOTA...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata Strona Główna -> Moje spotkanie z Bogiem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Watpiacy...
Użytkownik



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sędziszów Małopolski

PostWysłany: Czw 0:14, 05 Kwi 2007    Temat postu: NIE ZNA ŚMIERCI PAN ŻYWOTA...

Niedawno mój bardzo dobry znajomy zginął w wypadku samochodowym... ta śmierć mnie mocno przygnębiła. podobnie jak śmierć jeszcze kilku bliskich lub znanych mi osób... stojąc nad trumną na początku myślę sobie jak bardzo jest mi żal tego człowieka, bo go już nie spotkam, bo już nie będę mógł z nim pogadać... potem patrząc na zebranych widzę w ich oczach łzy - wtedy dochodzę do wniosku, że tak naprawdę to człowiek odchodząc największy ból sprawia nie sobie, a tym, którzy zostają... I rodzi się pokusa rozpaczy - człowiek chciałby sobie popłakać... A potem gdy przychodzi Eucharystia i jeden - pozornie mały, niemalże niewidoczny - momencik - łamanie chleba. Tak jak wtedy w Emaus Jezus błogosławi, łamie i rozdaje swoim uczniom chleb - i w tym momencie uczniowie poznają, że Jezus, który łamie chleb to ten sam Jezus, który umarł 3 dni wcześniej na Golgocie. ON ŻYJE! ZMARTWYCHWSTAł!! a więc my też zmartwychwstaniemy!! my też jesteśmy przeznaczeni do życia w chwale!! Jezus żyje!! był umęczony - prawda, był zabity - prawda, ale to nie wszystko - ZMARTWYCHWSTAł, dzięki czemu my wiemy po co żyjemy!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iwona
Użytkownik



Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pią 21:42, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Tak , to jest wszystko prawda , tylko w realnym świecie tych uczuć odejścia bliskiej osoby , tak łatwo nie da się odrzucić.Wiara , wydaje się nam być czasami głęboka , a w takiej chwili płaczemy z powodu utraty i nie oszukujmy sie ,że tak łatwo jest nam się od tego płaczu powstrzymać .Jak mocnym trzeba być w wierze , żeby powstrzymać się od żalu , od łez ? Czy jest to w ogóle możliwe ? Czasami się zastanawiam nad tym i zarzucam sobie ,ze ja jestem chyba odpadkiem katolika , bo z tym poradzić sobie nie potrafię!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
s.andrea
Skrzacia Siostra



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SANOK-KRAKÓW

PostWysłany: Wto 16:36, 29 Maj 2007    Temat postu:

Iwonka nie wiem czy jest ktoś kto potrafi sobie poradzić z uczuciem żalu.Od łez może i da się powstrzymać ale też tylko do czasu.
Z doświadczenia wiem,że jeśli zginie ktoś na kim nam zależy,jesteśmy z tą osobą zżyci jest ciężko ale starajmy się nasz ból,nasze łzy ofiarować Panu,a On pomoże nam z tym niesamowitym bólem.

____________________________

Śmierć nie kończy życia,tylko je rozpoczyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata Strona Główna -> Moje spotkanie z Bogiem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin