Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata

Czy wygląd w twoim życiu ma wpływ na akceptację siebie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata Strona Główna -> Czy ważne jest pokochanie siebie?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mskrzat
Admin Skrzat



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:56, 13 Cze 2008    Temat postu: Czy wygląd w twoim życiu ma wpływ na akceptację siebie?

Nie jestem taki jak... ,nie zauważają mnie tak jak..., nie interesuja się mną jak..., i co ja na to?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kfioleczek
Skrzatek



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrespol
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:51, 13 Cze 2008    Temat postu:

wygląd hmmmm..... akurat ja do swojego wyglądu nic nie mam , no może do mojego nosa Razz a może by się znalazło coś co mi przeszkadza , chociażby moje skrzywienie kręgosłupa też wpływa na to ,że nie akceptuje całkiem swojego wyglądu, figury, jest jednak to trochę trudne jakby na to nie patrzeć , chciałabym mieć prosty kręgosłup , równe plecy i móc założyć fajną bluzkę czy sukienkę i nie myśleć ,że ktoś widzi moje skrzywinie ,a tu nici Sad ja często się porównuje do innych , jest to mój wielkie błąd , bo przecież ciągłe porównywanie wcale nie pomaga w akceptacji......no tak , ale jeśli Bóg mnie taką kocha to ja tez powinnam , ale z drugiej strony nie umiem i co tu zrobić ?.........chyba tylko póbować i ciagle próbować...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mskrzat
Admin Skrzat



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:04, 13 Cze 2008    Temat postu:

Wiem nie jest łatwo, gdy człowiek widzie innych, których się podziwie chętnie rozmawia a my czujemy się odrzuceni, rzuceni w kąt jak coś nie potrzebne. Sam kiedyś nie akceptowałem siebie i może nie w pełni jeszcze akceptuję siebie takiego, jakim jestem. Z biegiem czasu zrozumiałem, ze Bóg stworzył mnie takie, jaki jestem i dla Niego jestem piękny. Bóg przez swoje stworzenie nie chce śmiać się, z tego, że stworzył nieudaczników, ale cieszy się naszym szczęściem. Kfiołeczku jakby Pan Bóg dał Ci to, o co prosisz pisząc tu była byś szczęśliwa? Gdybyś miała proste plecy, mały nos, równe plecy, ładna figurę czy to wystarczy? Chyba ważne jest mieć bliskie osoby, kogoś, z kim można pogadać, czyli umieć uśmiechać się, język do rozmowy oczy do patrzenia, czy nie tak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaduma
Skrobacz Skrzat



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 21:27, 13 Cze 2008    Temat postu:

hmmmm ja tam lubie np swój garbaty nochal, czoło z blizną bo jako dziecko za chciało mi testować twardość mebli Kwadratowy ino z jednym trudno sie pogodzic, jedno trudno przyjąć i zaakceptować. Swoją własną bezsilność, niemoc, słabość. Kwadratowy Złość fakt, że nie można tego czy tamtego.. że więcznie się jest ostatni i samemu spaceruje się na grupowych wyjazdach. Nie umiem tego zaakceptowac, ale wiem że przez chorobę widzę troche wiecej niż pozostali Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mskrzat
Admin Skrzat



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:41, 13 Cze 2008    Temat postu:

Myślę Zadumcio, że właśnie nie może przyjmować tego,i żyć tym,że się jest samotnym jak palec na spacerach grupowych, próbować się wkręcać mówić o swoich spostrzeżeniach, choć rozumiem tez miałem i mam problemy z " kręceniem się " w towarzystwo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaduma
Skrobacz Skrzat



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 21:54, 13 Cze 2008    Temat postu:

ta, po prostu na wyjazdach za nimi nie nadążam:) nie to ze nie chce i wogle chodź za udzielaniem jakims big wielkim nie przepadam Kwadratowy ja poprostu przestalam za wszelką cene chcieć im dorównac , może to błąd ale tak mam. wole iść swoim tempem np a samej niż potem wieczorem cierpiec i na tabletach przeciw bolowych jechac Kwadratowy nie powiem trudne to wszystko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kfioleczek
Skrzatek



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrespol
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:07, 13 Cze 2008    Temat postu:

Mskrzacie nie uważam ,ze ładna figura , proste plecy i mały nos wystarczą i to da mi szczęście , ale gdybym to miała to możę wtedy nie miałabym problemu z akceptacją?ważne jest mieć bliskie osoby , jezyk do mówienia , oczy do patrzenia i usta do śmiania , ale jedno chyba nie wyklucza drugiego , ja nie chce byc piękna , najlepsza i pępkiem świata , ale chciałbym mieć tylko poprostu prosty kręgosłup.....i żeby moja mama z babcią wkołko nie robiły ze mnie niedorajdy , to chyba nie jest dużo....Dla Boga zawsze będziemy piękni...Zadumcia rozumiem czasem trudno jest sie otworzyć i wkręcić , jest to czasem bardzo trudne , ale chyba możliwe.Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mskrzat
Admin Skrzat



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:26, 13 Cze 2008    Temat postu:

Myślę, Kfiołeczku, że może działa na Ciebie iść łatwo mamy i babcie, że jesteś niedorajdą, ale nie przypominaj sobie słów, ze taka jak one mówię. Wiem człowiek pragnie wiele, chce czegoś. Myślę jednak, że jakaś jest nam dana drogę dane fakty wydarzenia uzmysławiają nam,że On jest w naszym życiu i działa i jest i kocha nas. Wiem pragniemy miłości osób żyjących akceptacji a nie mamy, myślę jednak,że Bóg nam pomoże.
Myślę że dobrze jest iść swoim tempem nawet jeśli na końcu się idzie i zachwycać się tym co jest , i może tez w zachwycie przyrody mówić Bogu ,jakie jest piękno jego serca i dobroć i mądrość jego umysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annnika
Użytkownik



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Nie 0:06, 15 Cze 2008    Temat postu:

Od pokochania siebie wiele zależy. Ni umie kochać innych czysto kto nie kocha siebie. Ja siebie nienawidzę. Wyglądu w połowie tak samo jak charakteru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kfioleczek
Skrzatek



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrespol
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:07, 15 Cze 2008    Temat postu:

Masz racje Annika od miłości do samego siebie zalezy tez miłość do drugiego człowieka , az tak abrdzo nienawidzisz swojego charakteru i wyglądu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mskrzat
Admin Skrzat



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:47, 15 Cze 2008    Temat postu:

Macie racje. Nie można pokochać kogoś, gdy nie kocha się siebie. Bóg stworzył nas takich a nie innych, pełnych wad nie dociągnięć, ale o sercach otwartych, życzliwych i pragnących dobra potrzebującym i proszącym. Myślę, ze nie można nienawidzieć siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annnika
Użytkownik



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Wto 22:41, 17 Cze 2008    Temat postu:

Mylisz się. Stąd się bierze nieumiejętność życia z innymi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mskrzat
Admin Skrzat



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górny Śląsk, ale obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:09, 17 Cze 2008    Temat postu:

To ,że nie kocha się siebie to nie można żyć z innymi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kfioleczek
Skrzatek



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrespol
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:24, 17 Cze 2008    Temat postu:

w sumie coś w tym jest zgadzam się z Anniką , bo jeśli ktoś nienawidzi siebie , nie kocha siebie to trudno jest mu budować odpowiednią relacje z innymi ludźmi , bo często w nich widzi to czego sam nie ma , a zresztą jeśli ktos siebie nie kocha to też nie potrafi uwierzyć ,że ktoś może kochać go.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annnika
Użytkownik



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Śro 0:12, 18 Cze 2008    Temat postu:

Mskrzat napisał:
To ,że nie kocha się siebie to nie można żyć z innymi?


Nigdy nie będzie potrafić taka osoba normalnie budować zdrowe relacje. A ktoś kto nie potrafi funkcjonować w społeczeństwie, nie ma szans na normalne życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przyjaciel na każdy czas. Przyjeciele Skrzata Strona Główna -> Czy ważne jest pokochanie siebie? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin