Wielkie porządki

Basia

Początek roku liturgicznego kojarzy mi sie z wielkim sprzątaniem, i tak tez zaczęłam ten czas. To wielkie sprzątanie zaczełam od zakamarków mojego życia, jeszcze tak niedawno dużo planowałam, jednak nigdy nie potrafiłam podjąc decyzji, ciagle miałam wątpliwości czy to co chce zrobic jest według Woli Bożej, czy nie zranię drugiego człowieka. Bardzo sie w tym wszystkim zagubiłam, jednak nie potrafiłam wybrac to co dla mnie najlepsze. Moją codzienną modlitwą bylo wołanie do Boga, żeby odebrał mi moją wolę i kierował według Swojej Woli. Z dnia na dzień tej trudnej próby dostrzegałam coraz więcej swiatła Woli Bożej i w końcu decyzja zapadła wybrałam to co najwazniejsze w moim życiu - czas. Zrezygnowałam z pracy, na ktorej mi dotychczas zależało bo liczył sie pieniądz, który teraz zamieniłam na CZAS. Jest to drogocenna perła podarowana mi od Boga, własnie teraz kiedy bedzie mi on bardzo potrzebny, zeby zacząć wielkie porządki mojej zgubionej duszy. Jeszcze niedawno, zostalam zaproszona na rekolekcje, jednak pierwsza myśl jaka mi się nasunęła to - niestety moja praca mi nie pozwala na wyjazd poza miasto rodzinne. Dzisiaj wiem, że jesli człowiek sam chce podejmowac decyzje, szybko może sie sparzyć.
Moim postanowieniem w okresie oczekiwania na małą Miłóść jest pielgrzymka do Betlejem przez regularną formację.

_blizniak

A ja juz wcześniej sprzątałam całą mieszkanie,dlatego ze pierwsza niedziela jest Adwent i jeszcze musiałam sprzątać mojej serce sumienie a tam Jezus czeka.Pozdrawiam Smile

robaczek

A ja szczerze mówiąc nie prygotowuje sie wcale.............................. Wiem beznadziejny ze mnie robak.... No ale co ja na to poradze.... Ja poprostu nie mogę tych świąt... Gdybym mogla to wyjechałąbym gdzieś na ten czas........ I nie mam żadnych postanowień.....

Kfioleczek

a ja naarzie nie zaczęłam porządków , ale dziś muszę zadzownić , aby opewne narzędzie w ręku Boga pomogło mi zrobić porządki w sercu a czuje że są potrzebne ..... Smile

no i oczywiście mam postanowienie , koneic z serialami ,,Samo Życie" i ,,M jak miłość" bo to jest strata czasu , wcfiąło mnie ale już nie oglądam od tamtego tygodnia i się cieszę bo mam więcej czasu na nauke i książki i odpoczynke:)

robaczek

Ufff... Już dawno po Adwencie... I powiem to jeszcze raz: JUż niedługo Wielki POst!!! Jupiii!!!!!!

Kfioleczek · Wysłany: Czw 16:20, 02 Mar 2006 Temat postu:

Już nawet się zaczął roobalku:) Very Happy

czas na porządki w sercu...

robaczek · Wysłany: Wto 14:33, 07 Mar 2006 Temat postu:

Cieszę się ogromnie... To co zamiatamy??

Kfioleczek · Wysłany: Wto 14:56, 07 Mar 2006 Temat postu:

ja powinnam isc teraz pozmywać , by wlaczyć z lenistwem:)

Kfioleczek · Wysłany: Wto 14:57, 07 Mar 2006 Temat postu:

uuu moja babcia mnie wyręczyła Very Happy

no to roobalku zamiatamy ja najpiew zamiote w swojej głowie , by kurz nie zakłócał myślenia.... Very Happy

robaczek · Wysłany: Wto 22:24, 07 Mar 2006 Temat postu:

Heheee... A ja powinnam teraz isc sie uczyc... Ale jakoś tak... Sad

_blizniak · Wysłany: Czw 15:20, 09 Mar 2006 Temat postu:

Ja myśle ze lepiej zamiataj w sercu. Pozdrawiam

Agnisponsa

Adwent i Wielki Post jest nie tylko dla mnie czasem postanowień, czy robienia jakichkolwiek porządków wewnętrznych czy zewnętrznych, jest przede wszystkim czasem zauważania bliżnich żyjących obik mnie.Aby ich zauważać bardziej kochać,więcej przebaczać, lepiej wyrozumieć..i być dla nich bardziej cierpliwym.Proponuje postanowienie, które trudno spełnić a mianowicie spróbujcie chociaż raz dziennie zrobić dobry uczynek tak aby ten ktoś nie widział, że to Ty go zrobiłeś.Uwierzcie mi to naprawdę trudne...

Basia

Napewno trudno jest zachowac anonimowość, jednak przyszło mi w tej chwili namyśl, że modlitwa w intencji drugiej osoby moze być forma dobrego uczynku i ta osoba nie musi o tym wiedzieć, że sie modlimy za nią,. W wielu parafiach w Polsce Caritas organizuje pomoc dla ubogich i tu tez mozna wspomoc dajac dar serca dla tych ludzi, zachowując tym sposobem anonimowość.